Z każdą kolejną rozmową otwierasz się przede mną i pozwalasz się poznać, cieszę się z tego powodu. Pragnę nocą usiąść z Tobą gdzieś na dachu i oglądać księżyc, przecież tak go kochasz. Mogłabym Ci mówić cały dzień co mi się w tobie podoba, czemu akurat Ty mimo tych wad, mogłabym także nie mówić nic, po prostu milczałabym i mówiła oczyma jak na mnie działasz. Niestety to wszystko sprowadza się do strachu, bólu, obaw i obrzucenia po powiedzeniu prawdy. Gubię się w tym wszystkim, znowu. W słuchawkach leci wspaniała piosenka, zamykam oczy, uciekam do własnego świata, rozpływam się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz