piątek, 29 czerwca 2012

20.

Mecz był wielkim zaskoczeniem, a raczej jego wynik. Cieszę się, że Niemcy przegrali. Ważne, że w finale będę mogła zobaczyć moją ukochaną Hiszpanię.
Jak dobrze, że noc mnie dziś oszczędziła. Dzień był dla mnie męczarnią. Pogoda potraktowała mnie dziś brutalnie. Cholerna meteopatia. Chłodne powietrze przedostające się przez uchylone okno muska lekko moją skórę, powodując ciarki. Oczyszczam mój umysł Tobą, prawie Cię tam już nie ma, z n i k a s z. Powrót nie wchodzi w grę. Nie dam wrócić starym nawykom, pokonam je. Oddycham spokojnie, wsłuchując się w Domowe melodie. Wakacje, dwa miesiące wolnego i jak zapełnić ten czas. Na pewno muszę go poświęcić pisaniu, przydałoby się w końcu skończyć to co się zaczęło.

Zamykam okno, chłodne powietrze nie ma już wstępu. Idę spać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz