wtorek, 3 kwietnia 2012

11. HOPELESS

Czas ucieka mi między palcami. Zdecydowanie zbyt późno chodzę spać, chodź i tak moje oczy nie poddają się tak łatwo snu. Już od samego rana często tracę motywację do wstania z ciepłego i wygodnego łóżka, przeraża mnie to trochę. Zbyt często nie robię nic pożytecznego, marnuję ten krótki czas na nieważne rzeczy. Chyba już czas zrobić coś pożytecznego, ruszyć się z miejsca na przód i odważyć się na coś nowego albo przynajmniej robić to co się kocha. Wyjść na spacer z kimś, pogadać o wszystkim i o niczym, zrobić coś głupiego i kiedyś śmiać się z tego. "Nie można logicznie udowodnić, że coś jest piękne, trzeba to po prostu odczuć."  Potrzebuję wiary, motywacji, kogoś kto mnie popchnie do przodu i nie pozwoli upaść, a jak to już się stanie to pomoże mi wstać. Niestety nadal czuję się pusta, I still the needle in my back cutting through my venis and sprit making me relax.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz