niedziela, 22 kwietnia 2012

12. DARK


Leże na podłodze, zamykam oczy, czuję szalone bicie mojego serca, nad który nie potrafię zapanować. Jestem taka pusta. Nitka nadziei przeszywa moje ciało.  Czuję się, jakbym stała w miejscu, a świat toczył swoje życie beze mnie. Jestem taka daleka od wszystkiego. Jakby ktoś uwięził mnie w swojej prywatnej przestrzeni i nie chciał puścić. Zamknął jak niewolnicę, z której ma ubaw patrząc jak się marnuje i ośmiesza. Pozbawia wszelkich uczuć, wysysa z niej wszystko co się da, pozostawiając tylko małe ilości siły i nić nadziei. 
Jakiś diabeł szepcze jej do ucha jaka jest beznadziejna, żeby się poddała, bo ludzie są obojętni na jej złe samopoczucie i problemy, które w niej siedzą. Zachęca do powrotu, ale siła, którą jej zostawił pomaga jej się przeciwstawić, ale nić nadziei jest zbyt cienka i może pęknąć w każdej chwili, rozsypując ją na kawałki. Ta cisza, która ją otacza przeszywa jej ciało wprawiając w gęsią skórkę. Diabeł przyjmuje ją pod swoje skrzydła jak przyjaciel i grzecznie zaprasza do siebie, tym samym sprawiając, że staje się słaba i ulega pokusie, jest zbyt zagubiona w jego ciemnościach. 


"So give me hope in the darkness that I will see the light
Cause oh that gave me such a fright
But I will hold as long as you like
Just promise me we'll be alright."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz