wtorek, 29 stycznia 2013

escape from happiness

To po prostu jest już we mnie. Tak głęboko się wbiło i zagospodarowało, że nie uprzejme było by go wygonić. Powiedzenie słowa "wynocha" jest zbyt ostre, sprawia zbyt wiele bólu. Nie mam na tyle serca, żeby wygonić z siebie czegoś co jest już cząstką mnie. Pewna fobia została we mnie wszczepiona bez mojej zgodny. Bezbolesny zastrzyk. Przecież niektórzy ludzie są skazani na ten stan. Taki jest już ich los, nasz. 



Pomarańczowe niebo, jakby wiecznie zachodziło słońce, niczym zachodząca nadzieja.






2 komentarze:

  1. Hmmmm .... mocne słowa.

    Zapraszam na nowy post, z dużą ilością zdjęć i krótką relacją z tego jak spędziłam ferie! <3 Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. "Pomarańczowe niebo, jakby wiecznie zachodziło słońce, niczym zachodząca nadzieja."


    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń