piątek, 24 lutego 2012

5. ESCAPE

Dziwne, ale chyba tęsknie za Tobą, a myślałam, że tak nie będzie. Siedze sobie sama i myślę, że miło by było mieć Cię jeszcze czasem tak obok siebie. Chodź z drugiej strony strasznie Cię nienawidzę, tak z całego serca. Nie, nie chce Cię, nie chce, nie chce, nie chce. FUCK IT! W końcu jak już wcześniej pisałam, wszystko się kiedyś kończy. Po prostu zapomnę, to przecież takie proste, nie? Kurde, ale ironia..



Czasem mam takie dziwne wrażenie, że jakbym znikła to nikt by nie zauważył. Przecież już jestem taka niewidzialna, nie? Nie mam mnie dla nikogo, nikt nie jest dla mnie. Przyzwyczaiłam się już chyba do częstych dni w domu. Chodź ferie się kończą i nie były tak cudowne to i tak nie chce, żeby się kończyły. Te siedzenie sprawia, że za dużo rozmyślam i żyję przeszłością. Tak wiele bym dała, żeby cofnąć czas, może wtedy nie czułabym się tak źle jak teraz. 


"Uciec od miłości
na chwile
na sto lat
na zawsze

Nie tak łatwo kiedy
serce otworzy paszcze."


1 komentarz:

  1. Hm...witam sledze Twoj profil od dluzszego czasu i nie moge pojac czemu tak duzo postow poswiecasz milosci .Czym ze jest ta milosc w czasach dzisiejszych jak niczym wiecej niz zbiorem klamst owianych w czule slowa gesty itp.milosci nie ma sa przyzwyczajenia , przepraszam ze tak krytycznie do tego podchodze ale temat ten nie jest mi obojetny a Ty wydajesz sie byc inteligetna osoba by wierzyc w tak zludne uczucie . "Milość odeszła wraz nią , a pustka którą zostawiła opuścić mnie nie moze .“ niespełniony romantyk :-)

    OdpowiedzUsuń